Zaproszona została na lunch do pobliskiej restauracji.
- Siadaj Marto.
Marta posłusznie usiadła na przeciwko Krzysztofa.
Na talerzu przed Martą pysznie parowały zapiekane z serem naleśniki z kurczakiem w sosie pomidorowym.
- To dla Ciebie - rzekł Krzysztof wskazując na talerz.
- Smacznego.
- Dziękuję.
Podczas gdy Marta ze smakiem jadła zamówione dla niej danie, Krzysztof bacznie ją obserwował.
Nie zauważył obaw przed karą za nieudany porno-pokaz na czacie.
Marta po kilku minutach skończyła posiłek.
- Czy napijesz się czegoś?
- Czy mogę prosić o herbatę z cytryną?
- Oczywiście.
Krzysztof nieznacznie skinął na kelnera.
W chwili gdy już miał przyjąć zamówienie od Krzysztofa, ten nagle dosyć głośno zwrócił się do Marty
- Wiesz dziwko, że powinienem Cię ukarać?
Usłyszała to cała sala. Wiele par oczu spojrzało na przestraszoną Martę, której twarz stała się blada.
- Czy wiesz to, pytam jeszcze raz?
- Tak, wiem.
- To dobrze. Poproszę o herbatę z cytryną dla tej pani.
Kelner starając się zachować spokój poszedł w stronę baru, by zrealizować zamówienie, nieznacznie zerkając prze ramię na Martę.
- Masz tutaj zostać i wypić tę pieprzoną herbatę. Sprawdzę to.- Dzisiaj od dziewiętnastej zero zero kolejny pokaz.
- Staraj się.
- Jak? Co mam robić?
- Nie wiem. Szerzej się rozkraczaj, sikaj na łóżko, pij własny mocz, rób tak by mnie podniecić. Będę przecież jednym z widzów.
- Dobrze.- Nie używałaś drugiego wibratora, tak jak bym sobie życzył.
- Masz go używać nie na przemian z Twoim ale równocześnie z nim. Masz przecież trzy otwory do rżnięcia.
Krzysztof wyszedł z restauracji i siadł na ławce po drugiej stronie ulicy zapalając papierosa.
Marta nie miała wyjścia, musiał wypić herbatę, czując na sobie spojrzenia gości.
- Już koniec, mogę wreszcie wyjść. Co za wstyd.
Krzysztofa już na ławce nie było.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie możesz umieszczać w komentarzach odnośników do stron www.