wtorek, 13 listopada 2012

Wymagnia

Od dłuższego czasu nie dzieje się nic, co wskazywałoby na ciąg dalszy.
Marta nie otrzymuje żadnych informacji od Krzysztofa.
To oczekiwanie staje się nie do zniesienia.
Znów chciałaby się zagubić w uległości.
Krzysztof już nie jest jej podwładnym. Już nie ma zależności. Już może chcieć, żądać, kazać ...brać.
Niespodziewanie po tygodniu przychodzi mail.
-Marto, mam w stosunku do Ciebie pewne życzenie.
- Chcę, abyś oczekiwała na mnie w samej bieliźnie.Dodatkowo na nogach masz mieć czarne pończochy i czerwone szpilki.
- Nie wiem jeszcze, kiedy będę miał ochotę spotkać się z Tobą, ale bądź gotowa w każdej chwili.

- Co za tupet, chce mnie rozebrać!
- Nie jestem pierwszą lepszą dziwką z ulicy!
- Wstydzę się, ale jednocześnie chciałabym stanąć przed nim naga i bezbronna.

Marta wbrew sobie odpowiedziała - Tak Krzysztofie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nie możesz umieszczać w komentarzach odnośników do stron www.